
Cztery tygodnie pobytu na Kamczatce to dużo i zarazem za mało żeby dokładnie zobaczyć i zrozumieć ten odległy kraj. Dwa tygodnie pobytu załatwiłem przez „turfirmę” – Widienije Kamchatki – skąd dostałem „bumagu” na podróżowanie w rejonie Kljuczi. Wyposażony w pismo od nich bez problemu dostałem
Alaska to miejsce, które dla większości ludzi kojarzy się z zimnem, gorączką złota, niedźwiedziami, dzikością i niczym nieskażoną przyrodą. Dla mnie dodatkowo jeszcze z łososiami na które bezskutecznie polowałem w Szwecji i Norwegii na Lofotach za kołem podbiegunowym. No więc, jeżeli na Alasce nie złowię
Poniżej relacja autorstwa pana Edwarda Jabłońskiego z wycieczki na Syberię . Samolotem na Syberię w 1986 r. Od 1983 r. pracowałem w Dolnośląskich Zakładach Metalurgicznych „Dozamet” w Nowej Soli na stanowisku redaktora naczelnego dwutygodnika „Głos Dozametu”. W grudniu, każdego roku w czasie obchodów „Dnia Odlewnika” prowadziłem
Pozdrowienia dla wszystkich z Grenady. Po licznych perypetiach i przełamaniu strajku linii lotniczych LIAT na Trynidadzie, po zapuszczeniu oka na Tobago ostatnim rzutem w postaci samolotu CESNA wynajętego na lotnisku w Trynidadzie dotarliśmy do Grenady. Inaczej tydzień siedzielibyśmy na lotnisku w Trynidadzie.
W dniu 08.06.2010 wtorek w sali PWSZ w Sulechowie odbędzie się prezentacja zdjęć i filmu z ubiegłorocznej wyprawy po Chile i Argentynie. Prezentacja pod hasłem filmu Marka Szczepańskiego 14 000 km przez Chile i Argentynę Jerzego Romejko.