Birma i 13 lat fundacji.

opublikowano

Trzynastolecie fundacji uświetnił pokaz dalekiej Birmy, którą po czterotygodniowym pobycie zaprezentowali Ela i Czesław,. Jednak największe wrażenie, przynajmniej na początku spotkania, zrobił pyszny tort, którego fundatorem był prezes Janek. Warto dodać też, że był to czekoladowy tort z przeróżnymi owocami na wierzchu. Tym razem Jurek ze swoimi śledzikami zeszedł na drugi plan, chociaż po toaście winem prosecco niektórym śledziki też „wchodziły”. Pokaz Birmy składał się z dwóch części, no bo kto by tyle wytrzymał bez zroszenia gardła choćby herbatką. Prezentacja była przygotowana nad wyraz profesjonalnie, włącznie z rysem kulturowym, historycznym i wyjaśnieniem, np. dotyczącymi tajników budowli birmańskich. Architektura tekowa, pagody, stupy, monastery, Mjanma to określenia i nazwy, które bardzo szybko przyjęły się w trakcie opowiadaniu Czesława. Każdy więc miał okazję wynieść coś dla siebie z bardzo ciekawej opowieści o wyprawie naszych podróżników. Teraz pozostaje nam tylko czekać na powrót naszych następnych włóczykijów, którzy zapewne niebawem wrócą aby nie przegapić wiosny. Bo gdziekolwiek się jest i co by nie widzieć, to takiej wiosny jak u nas, nie ma nigdzie. Byłem, widziałem i potwierdzam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *