Maraton w Dębnie – sukces Jana Manikowskiego !!!

opublikowano

W niedzielę 6 kwietnia 2014 nasz Prezes – Jan Manikowski wziął udział i ukończył 41 Międzynarodowy Maraton w Dębnie z czasem 04.55.40. Wystartowało prawie 2400 zawodników, bieg w czasie klasyfikowanym ukończyło 2073 zawodników. Pan Janek zajął 1978 miejsce. Nasza ekipa dopingowała reprezentanta Fundacji na wszystkie możliwe sposoby. Bardzo się cieszymy z sukcesu Janka, zwłaszcza, że był to jego pierwszy maraton. Olbrzymie gratulacje !!!

Klasyfikacja biegu – patrz miejsce 1978

http://www.domtel-sport.pl/insidethecode/files/4349-pl.pdf

A tak dopingowaliśmy i podnosiliśmy na duchu pana Janka a także większość uczestników Maratonu. W tym miejscu jest 31 km biegu i widać, że jest ciężko. Kliknij tutaj

Głos Głogowa o Janku

Wszystkie komentarze

Autor: Marek Szczepański
Tytuł: Maraton w Dębnie – sukces Jana Manikowskiego !!!

Dodaj komentarz

Wojtek (23.04.2014 14:04) Pięknie! Pozdro Wujaa;)
Jożin (17.04.2014 17:04) Gratuluję Panie Prezesie! To niebywały wyczyn. Widzę, że na trasie była piękna oprawa i kibicował sam Beniowski! To naprawdę wielki sukces, który pokazuje, że wola walki i hart ducha pokonają każde przeszkody.
Jacek (12.04.2014 23:04) Przyjacielu, tyle lat już się znamy a Ty ciągle zaskakujesz. Jesteśmy z Jolą pełni podziwu i przyłączamy się do powyższych gratulacji, na następnym maratonie będę już ci kibicował i wspierał na trasie.Pozdrowienia dla JURKÓW i reszty są wspaniali.Do zobaczenia
Arek N (12.04.2014 00:04) Brawo Janku, Brawo, słów brak by opisać podziw i zdyscyplinowanie. Prezes Beniowski rządzi 🙂
Piotr z Bydgoszczy (09.04.2014 17:04) Jako uczestnik tego maratonu również gratuluję Jankowi (miałem tą przyjemność podczas biegu wymiany uścisku dłoni i imion)osiągnięcia sukcesu jakim jest niewątpliwie ukończenie Maratonu w Dębnie. Limit czasu tego maratonu jest skrócony do 5 godzin. Większość maratonów ma limit czasowy 6 godzin. Co tu dużo mówić 60+ jest lepsze niż wino tzn.im starsze tym mocniejsze dlatego Janka stać na taki wyczyn. Szczytny cel biegu dla swojego przyszłego wnuka, który z pewnością będzie mógł nosić z duma nazwisko dziadka. Gratuluję również wspaniałego funclubu, który nadzwyczajnie dopingował i wspierał biegaczy na duchu i ciele. Miałem również okazję skorzystać z rogu obfitości, który posiadali na trasie. Powodzeniem mogli konkurować z profesjonalnymi punktami żywieniowymi. Z wielką dumą i przyjemnością pobiegnę w podarowanej od Janka koszulce Fundacji. Osobiście Maratonem w Dębnie zakończyłem cykl biegów i zdobyłem Koronę Maratonów Polskich. Życzę sukcesów.
Józek (09.04.2014 11:04) Brawo Panie Janku!Co to znaczy wyznaczyć sobie cel i tego dokonać.Gratulacje.
Edward (07.04.2014 19:04) Przepraszam. Pani Monika nosi nazwisko Pfanhauser!!! Też gratulujemy pięknego biegu. Jest na zdjęciu z Jurkiem (w stroju Beniowskiego, z gitarą).
Edward/Jola (07.04.2014 18:04) Prezesie Janku gratulowaliśmy Tobie na mecie i gratulujemy w internecie. Na Sylwestra mówiłeś, że masz zamiar biec w 2014 r. w maratonie. Nigdy tego nie robiłeś. Jesteś PIERWSZY i jak dotychczas JEDYNY z Naszej Fundacji, który dokonał takiego wyczynu. Byliśmy sceptycznie nastawieni, a TY wywinąłeś taki numer. Na mecie w Dębnie nasza piątka – Jurek, Marek, Georg, Jola i ja – biła brawo i cieszyła się z Twojego sukcesu. My na trasie dopingowaliśmy wszystkich śmiałków. Tym razem fundator Jurek ubrał strój Beniowskiego i grał na gitarze, a my (4) śpiewaliśmy dla biegnących. Jurkowi rzuciła się na szyję poznana we Wrocławiu (śpiewała dla nas) w Panoramie Racławickiej dr chirurg Monika Phanhauser w Wrocławia, która zajęła 1769 miejsce (czas 4.40:30). Kobiecie (ma 32 lata) nie wypominamy wieku, Janek Manikowski startował w kategorii wiekowej +60, a Pani Monika 30. Jeszcze raz serdecznie gratulujemy!!!
Jurek (07.04.2014 16:04) Myślę ,że to jest kolekny sukces naszej fundacji pod dowództwem TTTTAAAAKIIIIEGGGGOOO PREZESA ,któty nie boi się nawet 42 km biegu.Robilismy co moglismy i jeszcze więcej ażeby każdy kilometr przebiegniętej trasy był miłym wspomnieniem nie tylko dla naszego Janka ale dla wszystkich biegaczy.Szczególne pozdrowienia dla dzielnej drużyny straży pożarnej z Dargomyśla ,która wspólnie z nami dopingowała zawodników.Fundacja nasza w przyszłym roku wystawi 5 zawodników a może kto wie i zawodniczkę ,którzy będą mieli szansę pokonać ten dystans.Wszystkim zawodnikom i zawodniczkom wszystkego naj…Jurek-tym razem Beniowski
Victoria Grachev (07.04.2014 13:04) Gratulacje dla Pana Janka od ekipy ze Szczecina! :-)Mamy ogromną prośbę o przesłanie zdjęcia naszego „trio” sprzed auta z sympatycznym Panem grającym na gitarze wraz z psiakiem. (adres e-mail: vicky03@wp.pl) Z góry uprzejmie dziękujemy, pozdrawiamy i życzymy kolejnych sukcesów!
Beniowski (07.04.2014 11:04) Byłem, widziałem, nie wierzyłem. Dał radę. Niesamowite. Wielkie brawa dla Janka !!!
12. Beniowski (05.04.2014 15:04)
Jadę kibicować Jankowi !!! Brawo za odwagę !!!
13. Edward (04.04.2014 17:04)
Jedziemy dopingować Prezesa Janka Manikowskiego, który pierwszy raz 60-letnim życiu pobiegnie pełny maraton 42 km 190 m. Mamy nadzieję, że Janek da z siebie wszystko. Janek, Janek trzymaj się!!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *