Jak wygraliśmy bitwę pod Racławicami

opublikowano

Dopiero teraz wszyscy się dowiedzieli a niektórzy zobaczyli, że to za sprawą Beniowskiego bitwa pod Racławicami była wygrana. Nasz Beniowski w którego rolę wcielił się Szymon Kaczmarek dzielnie odpierał ataki wroga i atakował solidnie swoją szablą i pistoletem. Co prawda krwi tam nie widzieliśmy ale wojska rosyjskie uciekały w popłochu. Dzięki uprzejmości Dyrektora Panoramy – pana Romualda Nowaka, przez blisko pół godziny mogliśmy doswiadczać zgiełku bitwy. Po uczczeniu wycięstwa pięknie przemówił Prezes Zarządu Fundacji – pan Jan Manikowski. Chwilę później na scenę weszła ze śpiewem grupa „bradiagów” niosąc w workach na kijach wspaniałości przywiezione z Syberii. Pokaz filmu „Ochock 2012 – śladami Maurycego Beniowskiego” spotkał się z dużym aplauzem zgromadzonej publiczności. Szczególne emocje wzbudziły też przywiezione z Syberii pamiątki oraz opwieści o Drodze Kołymskiej i ludziach tam mieszkających. Śpiewając piękne liryczne piosenki koniec racławickiego spotkania uświetniła pani dr Monika Pfanhauser przy akompaniamencie dr. inż. Macieja Sygita. Beniowski mógł przyjechać do Panoramy Racławickiej dzięki zaangażowaniu pani Grażyny Dziedzic i pana Cezarego Sokołowskiego – Prezesów Dolnośląskiego Towarzystwa Integracji Kulturalnej – Magnolia we Wrocławiu. W hotelu „Dwór Polski” przyjął nas sam szef kuchni pan Henryk, który jak twierdzi jest już od dwóch lat przyjacielem naszej Fundacji. Dziękujemy wszystkim uczestnikom spotkania oraz całej ekipie, która za nami do Wrocławia przyjechała.

Wszystkie komentarze

Autor: Marek Szczepański
Tytuł: Jak wygraliśmy bitwę pod Racławicami

Dodaj komentarz

1. Marek Szczepański (17.06.2014 11:06)
Edward (27.02.2014 15:02) Wyjazd do Wrocławia był bardzo udany. Fundacja M. Beniowskiego była reprezentowana przez członków /Jurka, Janka, Edka, Jolę, Marka J., Antosia, Danusię, Elwirę i Szymona-Beniowskiego/ oraz sympatyków z Zielonej Góry i Oławy. Bardzo miło przyjął nas dyrektor Panoramy Racławickiej. Ciepło o Jurku mówił Pan Cezary Sokołowski. Film z wyprawy na Syberię spotkał się z dobrym przyjęciem i sporym zainteresowaniem. Wśród widzów byli naukowcy z tytułami profesorskimi, członkowie i sympatycy Towarzystwa organizującego spotkanie oraz znana z internetu Pani Basia. Po projekcji i pokazie trofeów syberyjskich, wszyscy wysłuchali koncertu wiolonczelistki oraz krótkiego recitalu Pani doktor chirurg Moniki P. Potem udaliśmy się do Dworu Polskiego, gdzie zjedliśmy kolację w towarzystwie Pani Prezes Grażyny Dziedzic i jej męża, a następnie w hotelu integrowaliśmy się, śpiewając piosenki przy akompaniamencie gitary.
2. Arek N (15.02.2014 07:02)
super, czekam na zdjęcia z wydarzenia. A na marginesie, kochani szykujcie się na chiny. Właśnie jestem umówiony z Konsulem Generalnym z Kantonu, panem Krzysztofem Ciebień w sprawie rozmów na temat badań obecności naszego bohatera w Kantonie, ponadto przed chwilą Pan konsul poinformował mnie że zna osobiście Edwarda Kajdańskiego i razem tworzą wystawe o Michale Boym ie , następna będzie o Beniowskim !!!!!
3. Edward (10.02.2014 17:02)
Jedziemy do Wrocławia. Ćwiczymy „Bradiagę”, gdyż chcemy zaskoczyć tamtejszych tubylców. Mamy nadzieję, że o 17.00 pojawia się także nowosolanie, którzy zapuścili korzenie w stolicy Dolnego Śląska. Do zobaczenia!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *