Wiosna idzie pełną parą.Po pszczółkach do Beniowskiego zawitały motylki.23 motylki okupowały pokład Piotra i Pawła po uprzednim pasowaniu na majtka statku.Sam Beniowski był zdumiony ,że na jego okręcie tylu zmieśco się majtków.Dzieci posłuchały o wulkanach Kamczatki i obejrzały film z wyprawy do Japonii.Każde po odgadnięciu maskotki miało swojego zwierzaka -przytulankę.Pan Jurek opowiedział o dalekich Andach Patagonskich i o kondorze.Dzieci zaśpiewały piękne dwie piosenki ,potrabiły na trabicie i nie wiadomo kiedy przeszło dwie godziny zleciały z Beniowskim.A dla pana Jurka przekazały piękny pamiętnik z swymi rysunkami.Odkryły że podróże i poznawanie ludzi może być czyms bardzo ekscytującym i pięknym.
Le printemps bat son plein.
Après les abeilles, les papillons sont venus chez Beniowski.
23 papillons ont occupé le pont de Piotr et Paweł après avoir mis en place le fanion du navire.
Beniowski lui-même était étonné que sur son bateau, il y avait autant de jeunes matelots. Les enfants ont écouté des histoires sur les volcans du Kamtchatka et ont regardé un film du voyage au Japon. Chacun après avoir deviné la mascotte a fait un câlin à son animal de compagnie.
M. Jurek a parlé des lointaines Andes de Patagonie et du condor. Les enfants ont chanté deux belles chansons, et sont restés plus de 2 heures chez Beniowski.
Et pour M. Jurek, ils ont remis un beau journal avec leurs dessins. Ils ont découvert que le fait de voyager et de rencontrer des gens peut être très excitant et très beau.