Odwiedził nas w bazie na Lutolu Szymon z Poznania , którego poznałem całkiem przypadkiem w Chile. Szymon był wtedy w podróży dookoła świata, a ja pokonywałem Chile z Atacamą i Argentynę z Ziemią Ognistą .Przejechaliśmy wtedy z sobą razem kawał Chile łącznie z lodowcem Purenta Moreno. Potem on udał się dalej na koniec świata, a ja zmierzałem do Santiago de Chile skąd miałem powrotny samolot. Szymon lubi łowić rybki i aktywnie spędzać czas, dlatego też bardzo lubi odwiedzać Lutol. No to były rybki i to spore, było smażenie i konsumpcja, była koszykówka , mecze w tenisa stołowego ,wyprawa rowerowa ,zbieranie borówek i wieczorne granie i śpiewanie po hiszpańsku piosenek w wykonaniu Szymona. Przy okazji Lutol zyskał prawie nową bramę , /no połowę/,którą reanimował Michał. Druga połowa czeka na odważnych. Szymon wie ,że na Lutolu zawsze ciepło i serdecznie witamy ludzi szerokich horyzontów , włóczykijów, a nade wszystko ludzi z poczuciem humoru. Zapraszamy i do zobaczenia.