Pozdrawiamy serdecznie z wakacyjnego wyjazdu. Jego motto to – w pogoni za dobra pogodą. W planach mieliśmy Czechy i Niemcy, żeby nie było za daleko, ale niestety w dniu wyjazdu tym rejonom Europy zagrażał totalny brak ciepełka. I tak powstał zamysł, aby wyruszyć w kierunku Włoch.
Po drodze spaliśmy w Norymbergii, gdzie oczywiście nie może zabraknąć niemieckiego wursta z kiszoną kapusta i piwka.
Następnego dnia przejechaliśmy przez przełęcz Splugenpass.
Kolejna miejscowość już we Włoszech – Chiavenna- bardzo urokliwa i przepięknie położona.
Dojechaliśmy do jeziora Como, jest ono przepięknie położone w Alpach, w północnych Włoszech. Wokół usiane są miejscowości z malowniczymi uliczkami, kawiarniami, restauracjami i willami. Pierwszą, do której zajechaliśmy po drodze była Varenna. Naszym zdaniem najładniejsza z tych, które widzieliśmy. Położona w centralnej części jeziora na zachodnim brzegu.
Następnego dnia pojechaliśmy pociągiem do Varenna ( koszt biletu to 3 euro w jedna stronę). Kupiliśmy też bilety powrotne, ale , co ciekawe, bilet kasuje się tylko raz, przy wejściu na peron. Stamtąd płyniemy do Bellagio i Menaggio ( bilet 15 euro na cały dzień ).
Rozkład jazdy jest świetny. Wystarczy otworzyć Google Maps i poszukać stacji albo promu, kliknąć i w jednej chwili pokazują się możliwe przejazdy, godziny odjazdu i przyjazdu, a jeśli kliknie się w wybraną godzinę, to można zobaczyć cały plan podróży i czas przejazdu.
Wypływamy z Varenny i przypływamy do Bellagio.
Następnie płyniemy do Menaggio.
Przyszedł czas na Como nad jeziorem Como.
Jedziemy do Brunate i później docieramy piechotą do Faro Voltiano
Brak dobrej pogody spowodował ponowną zmianę planów i wyruszamy do Zurichu, po drodze zachwyca nas przełęcz św. Gotharda i kultowa stara trasa Tremola.
Zurich
Pozdrawiamy!!!
Jedna odpowiedź
Ale ta brama wielka to przecież jest w Gnieżnie.Nie oszukujecie nas troszkę? Włochy są piękne i jak się okazuje dla nas jeszcze nieznane .Lecą tylko do Rzymu ,Mediolanu no jeszcze do Wenecji i tyle. A tu taki piękny kraj.Brawoooooo.