28 stycznia spotkaliśmy się w siedzibie fundacji, aby uczcić 12 lat, jakie już nam wspólnie upłynęły. Edek nawet podśpiewywał, że 12 lat minęło jak jeden dzień. Bo naprawdę szybko to zleciało. Pan prezes Manikowski w swoim krótkim wystąpieniu przypomniał tylko niektóre zdarzenia i chwile, które nas połączyły oraz życzył wszystkim zgromadzonym dalszych lat, wspaniałych, kolejnych wypraw i wyjątkowych przeżyć. Z kolei Jurek odczytał życzenia, które otrzymaliśmy z końca świata od Elwirki i Romka. A i pokaz ich fotek wzbudził wiele emocji. Z nie mniejszym uznaniem spotkał się urodzinowy tort ze świeczkami przywieziony przez Pana Janka. Zdmuchnięcia świeczek dokonała nasza nestorka i chrzestna naszego okrętu – Kamilcia. Udało to się za pierwszym razem, co nam dobrze wróży, w przeciwieństwie do szampana okrętowego, który podczas chrztu statku wymagał większego nakładu sił i środków . Zgromadzeni, nasi mili goście oglądnęli film przygotowany przez Joasię, autorstwa trzech podróżników, którzy odwiedzili Madagaskar i podróżowali trochę naszymi śladami. Z uwagą oglądnęliśmy też film o zorzy polarnej, który nakręcił Szymon podczas wspólnej wyprawy do Murmańska i nad morze Barentsa. Zorza polarna zawsze robi ogromne wrażenie. Na koniec odtworzyliśmy niektóre z historii utrwalonych na filmach Michała, by rozstrzygnąć spory dotyczące dat i wypraw w ostatnich latach. Ale z dużą przyjemnością wszyscy oglądali utrwalone za filmach i zdjęciach wycieczki rowerowe, spotkania na Lutolu, budowę pomostu, jak i wyprawy piesze. Na koniec taka mała ciekawostka. Na mapach Google zaznaczony jest Lutol Port i można pooglądać fotkę z naszego pomostu. To z pewnością znak, że czas odbić z naszego portu i ruszyć w drogę!!!