3 grudnia 2018 gościliśmy w fundacji Arka z Głogowa ,który przywiózł nam niecodzienny prezent mikołajkowy.Przyjechał mianowicie z bratem Grzegorzem ,lat 43 który pracuje w Szwecji a wolne chwile spędza na wyprawach po skutych lodem akwenach Szwecji i Bajkału.Grzegorz był już czterokrotnie zimą na lodach Bajkału i zaprezentował nam fotki i filmy z wypraw. Na ostatniej wyprawie z tego roku pokonał przeszło 700km.Podróżuje na łyżwach ,nartach lub pieszo w zależnośći od warunków ,ciągnąc sanie z ekwipunkiem.Jak dotąd największym jego wyczynem było obejście wyspy Olchom na Bajkale przez niecałe dwa dni bez spania ,a jest to 170 km.Uczesticzył jako jedyny obcokrajowiec w maratonie na Bajkale zajmując na 50 zawodników 9 miejsce.Bajkał stał się moją pasją ,jest to żywy organizm ,który rozmawia ,grzmi,ostrzega ale też i karze nieodpowiedzialnych i niedobrych śmiałków.Huk i grzmoty pękajacego lodu tworzą swoistą muzykę.Trzeba to umieć odczytać.Zwały pokryw lodowych nacierających na siebie wytwarzją chrzęst niepodobny do żadnych ze znanych nam dzwięków.Jestem w namiocie 30 km od brzegu opowiada Grzegorz ,naokoło pękający lód.Tworzą się pęknięcia z których tryska woda,pęknięcia się rozsuwają ,powstaje rzeka.Na skraju lód ma 1 m grubości.A co się stanie gdy taka rysa powstanie pod namiotem.A może przesuwam się z taflą lodu.Wyciągam GPS ,pokazuje ze jestem w pozycji bez ruchu.Uspokajam się ,zasypiam.Opowiada Grzegorz.Do huku lodu można się przyzwyczaić .Ja to odbieram jak muzykę.Tafla przezroczystego lodu z bąbelkami zamarzniętego powietrza w środku robi wrazenie.Bryły zielononiebieskiego lodu błyszczące w słońcu w tle gór jeszcze większe.Nikt nie przejdzie obok takich fotek obojętnie.Na jeziorze spotykam rybaków ,którzy łowią spod lodu Omule /łosoś bajkalski/Chętnie się dzielą z swym połowem.Ostrzegają gdzie jest niebezpiecznie.Spotykam Francuzów ,którzy przyjechali z własnoręcznie zrobionym bojerem.Dysponują dronem.Filmują mnie z góry.Film przepięknyNie ma wiatru i muszą swój wynalazek pchać.Miejscowi mówią ,że nie wiedzą co robią i mają szczęście ,ze nie było wiatru..Można spotkać też ratowników na pojeżdzie gąsienicowym z nurkami ,którzy wydobyli dwa ciała z głębokości niecałe 50 m.Musieli się spieszyć bo podwodne prądy spychały już wrak samochodu na głębię.Ojciec i syn zdołali się wydostać ,matka i córka zginęły.Ostrzegają mnie gdzie jest niebiezpiecznie.No tak Bajkał ma 1642 m głębokości.Bajkał skrywa niesamowite tajemnice ,ma przeszło 800 róznego rodzaju roślin i żyjątek ,które żyją tylko tam.Najbardziej znane to łosoś bajkalski Omul,Nerpa czyli foka bajkalska i stworzonka podobne do kryli ,które są czyścicielami wody.Zjadają wszystkie organiczne odpadki.W tym ciała potopionych.Fotki ,filmy i opowieści Grzegorza trwały do póżnej nocki.Zmroziło nas nawet w ciepłym pokoju fundacji.Dobrze ,że Elwira i Romek uraczyli nas na koniec filmem z Seszeli.Wrócili dopiero co w piatek.Słońce ,złoty piasek,turkusowy ocean i zieleń palm pozwoliły nam zapomnieć na trochę o lodachBajkału.Co jest piękniejsze ,co lepsze to naprawdę trudno powiedzieć.Na pewno żeby się o tym przekonać trzeba podrózować w róże krainy i w róznych porach. Najlepiej samemu się o tym przekonać i nam opowiedzieć tak jak to zrobił Grzegorz i Elwira z Romkiem.
Lac Baïkal
Le 3 décembre 2018, nous avons reçu la visite à la fondation d’Arka de Głogów, qui nous a apporté un cadeau inhabituel du père Noël. Il est venu avec son frère Grzegorz, âgé de 43 ans, qui travaille en Suède et passe son temps libre à faire des excursions dans les régions glacées de la Suède et du lac Baïkal. Gregory a déjà été quatre fois en hiver sur la glace au Baïkal et nous a présenté des photos et des vidéos des expéditions. Lors de la dernière expédition de cette année, il a fait plus de 700 km. Il voyage sur des patins, des skis ou à pied selon les conditions, tirant le traîneau avec son équipement. Jusqu’ici, son plus grand exploit consistait à contourner l’île d’Olchom à Baïkal en moins de deux jours sans sommeil, soit 170 km. Le Baïkal est devenu sa passion, c’est un organisme vivant qui parle, tonne, met en garde, mais punit aussi les téméraires irresponsables et mauvais. Le rugissement et le tonnerre de la glace qui se brise créent une sorte de musique. Vous devez être capable de le lire. Les tas de calottes glaciaires qui se frottent les unes contre les autres créent des miettes qui ne ressemblent à aucun des sons que nous connaissons. Je suis dans la tente, à 30 km de la côte, et tout autour la glace qui craque. Des fissures se forment, de l’eau jaillit, des fissures se séparent, une rivière se forme. Sur le bord la glace a 1 m d’épaisseur. Et que se passera-t-il quand une telle fissure se lèvera sous ma tente? Ou peut-être que je me déplace avec la banquise: je vais chercher le GPS, il me montre que je suis dans une position fixe. Je me calme et je m’endors. Dit Gregory. Vous pouvez vous habituer au rugissement de la glace
Je le vois comme de la musique. Une couche de glace transparente avec des bulles d’air gelé à l’intérieur. Beaucoup de glace bleu-vert scintillant au soleil dans le fond des montagnes encore plus grandes. Personne ne passe indifféremment devant de telles photos. Sur le lac, je rencontre des pêcheurs qui troue la glace à attraper des saumons, Ils sont disposés à partager leurs prises. Ils me mettent en garde contre les endroits dangereux. Je rencontre des Français qui sont venus avec traineau fabriqué à la main.Ils ont un drone.Ils me filment . Le film est magnifique, il n’ya pas de vent et ils doivent pousser leur invention.Les habitants disent qu’ils ne savent pas ce qu’ils font et ont de la chance qu’il n’y ait pas de vent …Je rencontre des sauveteurs à bord d’un véhicule à chenilles avec des plongeurs ils ont extrait deux corps à moins de 50 m de profondeur et se sont dépêchés car les courants sous-marins poussaient déjà l’épave du véhicule vers le fonds. Le Père et le fils ont réussi à sortir,mais la mère et la fille ont été tuées. Ils m’avertissent où c’est sécure. Le lac Baïkal a une profondeur de 1642 m. Le lac Baïkal a d’incroyables secrets et compte plus de 800 espèces de plantes et de créatures qui ne vivent que là-bas.
Les plus connus sont le saumon de Baïkal l’Omul, le Nerpa ou le phoque de Baïkal et des créatures similaires au krill qui nettoient l’eau.Ils mangent tous les déchets organiques. Et même, les corps des noyés. Les photos, les films et les récits de Grzegorz durèrent jusque tard dans la nuit. Cela nous a gelés même dans la pièce bien chaude de la fondation. C’est bien qu’Elwira et Romek nous aient finalement montré un film sur les Seychelles. Ils ne sont revenus que vendredi. Le soleil, le sable doré, l’océan turquoise et les palmiers verts nous ont laissé oublier la glace de Baïkal. Le plus beau, le mieux c’est un choix difficile à dire. Pour en être sûr, vous devez vous rendre aux dans ces pays et à des moments différents. Il est préférable de vous convaincre et de nous dire raconter comme Grzegorz, Elwira et Romek l’ont fait.
Wszystkie komentarze
Autor: | Jerzy Romejko |
Tytuł: | LODY BAJKAŁU – Lac Baïkal |
1. ż (07.12.2018 10:12) | |
A czy można by powtórzyć spotkanie? Przyszłoby na pewno więcej osób! | |
2. Greg Ka (05.12.2018 23:12) | |
Dziekuje za zaproszenie! Spontaniczne najlepsze! Zapraszam w zimie nad Bajkal 😉 | |
3. ☺ (05.12.2018 15:12) | |
…bo trzeba żyć Fundacją! 👍 | |
4. Pawlik (05.12.2018 15:12) | |
A dlaczego nie było żadnej informacji na stronie? Na takie ekstra spotkanie to każdy by chciał przyjść. | |
5. ☺ (04.12.2018 22:12) | |
Super spotkanie! Niesamowity człowiek w niesamowitym miejscu. |