Ledwie miejsc starczyło do stania, a o siedzących można było jedynie pomarzyć. A wszystko to za sprawą Asi Czyżowicz, która z magnetyczną siłą swoich fotografii ściągnęła koneserów tej materii. Galeria „Pod Żórawiem” była pełna. Edward Jabłoński w nieszablonowy sposób opowiedział o autorce całego zamieszania. Z relacji tej wynikało, że jej największym marzeniem było zostać kiedyś kierowcą olbrzymiego tira i przemierzać Europę robiąc fotki. Piękne zdjęcia pod szkłem prezentowały się bardzo efektownie – wręcz przykuwały uwagę. Długaśny zaś stół zastawiony był rękodziełami autorstwa dzieci z Ośrodka Szkolno – Wychowawczego z Nowej Soli. Można było nabyć ich przepiękne świąteczne prace. Potem nasz kolega podróżnik – Sławomir Bieniek z Głogowa zaprezentował relację ze spływu pontonem po Kanionie Kolorado. Zdjęcia, swym ogromem i unikalnością zapierały dech. To trzeba było zobaczyć i posłuchać. Kolorytu wystawie dodały też piosenki w wykonaniu Staszka z Sulechowa, a sałatka naszego Antosia rozeszła się błyskawicznie. Zdjęcia oczywiście można jeszcze ogladać każdego roboczego dnia w godz. 9-16 w galerii naszej Fundacji na pl.Wyzwolenia 12.
Wszystkie komentarze
Autor: | Marek Szczepański |
Tytuł: | Wystawa Joanny Czyżowicz pt. „… tak to widzę …” |
1. (03.08.2017 21:08) | |
wh0cd708795 [url=http://lisinopril5mg.us.com/]lisinopril oral[/url] | |
2. (18.06.2017 03:06) | |
wh0cd7712414 [url=http://azithromycin24.us.org/]azithromycin online[/url] [url=http://crestor24.us.org/]crestor drug[/url] | |
3. Arek (12.12.2014 23:12) | |
Już mi do Zielonej doniesli o tej fajnej wystawie i autorce.Tylko jak tam to szukać tej galerii? | |
4. Judym (08.12.2014 15:12) | |
Niestety nie mogłem być ale wiele słyszałem o autorce zdjęć. Bardzo chętnie bym wysłuchał jej opinii o zdjęciach ich powstawaniu i dlaczego taki tytuł. Można by zamieścić z 10 fotek z wystawy na tej stronie żeby inni mogli też poogladać. | |
5. Adam (08.12.2014 15:12) | |
Próbowałem wejść o 9 moze kilka min przed 9 i było zamknięte. A bardzo mi się podobaja fotografie Joanny Czyżowicz. A można liczyć na jakąś fotografię z podpisem autorki? |