W minioną sobotę 22.11.2014 roku gościliśmy w Fundacji liczną grupę pracowników ZUM z Nowej Soli. Naród to wytrwały i zahartowany w bojach z tubylcami nowosolskimi, zaryzykowaliśmy więc, poddając ich próbie przetrwania ….. na Syberii. Nasi podróżnicy – Jurek i Marek, którzy już się stali częściowo syberyjskim ludem ze zdumieniem i zachwytem podziwiali jak łatwo koleżanki i koledzy z ZUM przeobrażali się w Jakutów, Ewenów czy Buriatów. Przywiezione stroje i ozdoby pasowały znakomicie i z trudem można było rozpoznać, że to przecież mieszkańcy Nowej Soli. Nie było tylko odważnego do spróbowania przywiezionego suszonego mięsiwa z łosia i „olenia” zakraszanego lepioszkami. Niektóre nowosolskie Ewenki niepotrzebnie bały się pokazanych na filmie niedźwiedzi. Tańce ewenskie, które pokazaliśmy były potem wiernie naśladowane, trwały długo i chyba były w lepszym wykonaniu niż w oryginale. Dużym powodzeniem cieszyła się trąbita, której dźwięk z różnym skutkiem odstraszał niedźwiedzie. Zainteresowanie było też drumlą/homusem z którą nawet Jurek miał problemy. Mały toast z czoranów jakuckich przypieczętował na zawsze przyjaźń z ludami dalekiego Wschodu. Szkoda tylko, że przywieziony kumys już dawno się ulotnił pozostawiając tylko zapach i smak smażonych syberyjskich łososi. Mamy nadzieję, że zaprezentowany film i przywiezione pamiątki przybliżyły kulturę i obyczaje dalekich ludów Wschodu. Dziękujemy ekipie z ZUM za odwiedziny i wspaniale spędzony czas.

Wszystkie komentarze

Dodaj komentarz