„TACY SAMI”
W dn. 26.03.2014r. gościliśmy grupę dzieci z Stowarzyszenia „Tacy Sami”. Pomimo wysokich schodów (trzecie piętro i jeszcze wyżej) do galerii Beniowskiego dzieci wdarły się ochoczo i tłumnie. Przywitał ich oczywiście sam Beniowski pod przebraniem kolegi Edwarda. Dzielnie mu zresztą też pomagały Jola i Kamilka. Przedmiotem zainteresowania dzieci i licznie przybyłych opiekunów tym razem bez filmów były opowieści Jurka o św. Antonim Padewskim, skarby przywiezione z Peru, kultura Chimu i tajemnicze miasto z gliny Trujillo nad brzegiem Pacyfiku. Zachwyt także wzbudzały kamyki przywiezione z odległych stron świata, ubiory dzieci z Jakucji, dzwon i koło sterowne z okrętu św. Piotr i Paweł na którym to Beniowski uciekł z Kamczatki, maskotki zwierząt oraz wspólne granie na różnych instrumentach przywiezionych z dalekich podróży. Można także było rzucać olbrzymia kostką z aragonitu próbując szczęścia i poszukać kamienia szczęścia faraona z Egiptu. Wspólne zdjęcia z Beniowskim też sprawiły dużą frajdę i uciechę dla milusinskich. Dla najbardziej zainteresowanych zbiorami minerałów były nagrody w postaci masy perłowej przywiezionej z Nowej Zelandii. Spotkanie przeciągnęło się aż do godz. 19 i Beniowski musiał śpiewać kilkukrotnie „do widzenia, do widzenia do miłego zobaczenia”. Mamy nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie z dziećmi z Stowarzyszenia „Tacy Sami”.
Wszystkie komentarze
Autor: | Marek Szczepański |
Tytuł: | Dzieci z Stowarzyszenia „Tacy Sami” u Beniowskiego |
1. Edward (30.03.2014 16:03) | |
Za namową fundatora Fundacji Maurycego Beniowskiego Jerzego Romejki zostałem chyba czwartym Beniowskim (po Marku Szczepańskim, Szymonie Kaczmarku i Wojtku Romejce). Starałem się jak mogłem. Prawdziwy Beniowski żył bardzo krótko, więc „robiłem” za jego starszego przodka. Dzieci z rodzicami „TACY SAMI” na pewno zapamiętają wizytę w Fundacji. Ich prezes Anna Ast i wolontariuszka Ewa Bal zapowiedziały kolejne przybycie z podopiecznymi. Wówczas pokażemy film z podróży na Madagaskar. |